Robi Robi
190
BLOG

Kafka, Urban i irokez na głowie Kaczyńskiego.

Robi Robi Polityka Obserwuj notkę 1

 

Za PB, który za PAP w dniu 2010-06-23:
 
„Sąd Apelacyjny podtrzymał w czwartek orzeczenie Sądu Okręgowego w sprawie Jarosław Kaczyński-Bronisław Komorowski, który nakazał sprostowanie przez Kaczyńskiego nieprawdziwej wypowiedzi o tym, że Komorowski chce, by służba zdrowia była sprywatyzowana.”
 
Sąd ma zawsze rację, a gdy nie ma racji, to znaczy, że ma rację :-) Cytat z programu PO z roku 2007:
 
"Szpitale rządzą się takimi samymi zasadami rachunku ekonomicznego jak inne podmioty gospodarcze. Efektywne zarządzanie na poziomie szpitala jest niezwykle istotne zarówno z punktu widzenia pacjentów, jak i personelu medycznego.Niestety, podobnie jak w przypadku na przykład przedsiębiorstw państwowych, nadzór właścicielski sprawowany przez podmioty państwowe nie sprzyja efektywnemu zarządzaniu w służbie zdrowia. Prywatyzacja będzie służyła poprawie efektywności, a więc podniesieniu jakości usług oraz obniżeniu ich kosztu.Nie ma powodów, aby szpitale nie były normalnymi przedsiębiorstwami, nadzorowanymi przez właścicieli za pośrednictwem rad nadzorczych, które – w trosce o zapewnienie wysokiej rentowności – zatrudniałyby najlepszych, dostępnych menedżerów.Dzięki prywatyzacji w Polsce powstałaby grupa wysokiej jakości menedżerów służby zdrowia, którzy są bardzo potrzebni z punktu widzenia obsługi całego systemu".
 
Dzisiaj następny z kolei sąd apelacyjny „uwierzył” Komorowskiemu, że PRYWATYZACJA jest wtedy, gdy pacjent płaci z własnej kieszeni, a nie wtedy, gdy szpital przechodzi z rąk państwa/samorządu w ręce prywatne … :-)
 
***
Cytaty z "Procesu" Kafki:
 
Józef K. (Jarek K.?): "Wnioskuję to z tego, że jestem wprawdzie oskarżony, ale nie mogę znaleźć najmniejszej winy, o którą można mnie było oskarżyć. Ale i to jest drugorzędną sprawą: kto mnie oskarża? - oto zasadnicze pytanie”
 
"Nie ma wątpliwości, że za wszystkimi funkcjami tego sądu, a więc w moim wypadku za aresztowaniem i dzisiejszym przesłuchaniem, stoi jakaś wielka organizacja. Organizacja, która zatrudnia nie tylko przekupionych strażników, ograniczonych nadzorców i sędziów śledczych, mających w najlepszym razie skromne wymagania, lecz także utrzymuje biurokrację wysokiego i najwyższego stopnia, z nieodzownym a niezliczonym orszakiem sług, pisarzy, żandarmów i innych pomocników, może nawet katów, tak jest, nie cofam tego słowa”
 
Mieć taki proces, znaczy, już go przegrać”.
 
Zajebiste :-) Nie spodziewałem się, że kiedyś jeszcze po upadku komuny, będę mógł jeszcze obserwować "proces" w stylu kafkowskim :-) Ale po remontującej radzieckie TU154 PROMODERNIZACYJNEJ partii, anulującej wszystkie projekty przeciwpowodziowe, gadającej jak mafia z bossami od hazardu, wszystkiego można się już spodziewać, nawet kraju a’la „Proces” Kafki … Ale to już zaczyna być straszne, a nie tylko śmieszne …
 
Straszne? Eee tam, pośmiejmy się :-)
 
Nawet gdyby Kaczyński zrobił sobie na głowie irokeza, to nie miałby szans wygrać tej sprawy w sądzie. Kafka, krzywy irokez, buzująca z Kaczyńskiego nienawiść, moher ściskany oburącz i te rzeczy. Z tym irokezem nie miałby również szans, aby w wyborach prezydenckich Kaczyńskiego poparł ... Urban. Oto cytat sprzed kilku dni:
 
"Urban zadeklarował poparcie Komorowskiego w II turze. Ocenił, że głosowanie na niego faktycznie jest głosowaniem na premiera Tuska. - A Tusk jest politykiem, na którego ma się ochotę głosować- ocenił."
 
... no to Komorowskiego poparł już Urban, Cimoszewicz, Borowski, Huebner, Jaruzelski, Nałęcz, Kalisz i pewnie wkrótce poprze go reszta postkomunistycznego betonu. Oprócz tego Komorowski przygniatającą przewagą wygrał na Białorusi, w Moskwie, w więzieniach :-) Co prawda wygrał również w kilku krajach Europy Zachodniej, ale Kaczyński deklasując Komorowskiego w Chicago (80% Kaczyński, kilkanaście % Komorowski), pokazuje jednak, jak radzi nam głosować WOLNY ŚWIAT. No, ale jeśli chcemy kopać pięciokilometrowe dziury w ziemi, aby w kopalniach odkrywkowych wydobywać gaz łupkowy, to Komorowski jest faktycznie lepszy niż Kaczyński. Ale ja nie jestem fanem łopaty i jestem za PRAWDZIWĄ NOWOCZESNOŚCIĄ i MODERNIZACJĄ, a nie za "modernizacją" Polski, za pomocą remontu radzieckiej myśli technicznej (patrz remont TU154, zamiast zakupu lub dzierżawy nowoczesnych Embraerów; oczywiście w odpowiednim czasie, bo ostatnio sobie chłopaki fajnie samoloty w 3 tygodnie załatwili).
 
Prawda, że się śmiesznie zrobiło? Jest irokez na Kaczyńskim, Kafka, kopanie dziur na 5 km, łapanie gazu w worki w kopalniach odkrywkowych, remont TU154, a wyniku upadek jednej Kaczki, przeznaczonej jako dinozaur do wymarcia, bałagan w wojsku, gdzie szef BBN powołany przez Pełniącą Obowiązki Hienę Cmentarną mówi, że wojnę w Afganistanie sromotnie przegrywany, szef wojsk, awansowany również przez wspomnianego uzurpatora Prawdziwego Prezydenta, mówi, ze wszystko na wojnie gra, a sam uzurpator gada, że zwiewać stamtąd powinniśmy w podskokach … Burdel na kółkach ... Nie, chyba nie jest śmiesznie ... chyba jednak faktycznie robi się już strasznie, bo WYZNAWCY Komorowskiego, mają mózgi ściśnięte mocną obręczą propagandy i nie potrafią przyjąć do wiadomości najprostszego faktu … Oj może być strasznie …
 
***
Jeszcze żródła, na których oparłem powyższe grafomańskie wypociny:
 
- Bronisław Komorowski w Radiu Zet z Moniką Olejnik:
„Jarosław Kaczyński ma dużą zdolność mimikry, chowania swoich zachowań pod szatkami atrakcyjnymi w tym momencie. To teatr polityczny, a nie rzeczywista przemiana. Jutro Jarosław Kaczyński wystąpi w krótkich spodenkach i będzie udawał chłopca lub z włosami na irokeza. Kto może wierzyć w tą przemianę? Chyba tylko specjaliści w teatrach.”
 
Przypominam, że kiedyś Komorowski też się strasznie mocno zmienił. Był przeciwny tzw. „Okrągłemu stołowi”, a zmienił zdanie, gdy zaproponowano mu stanowisko (stołek?) w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Nie mam danych, czy łaził wtedy z irokezem na głowie …
 
- cytat o celowości prywatyzacji szpitali pochodzi z oficjalnego programu PO z roku 2007. Nikt tego programu dotychczas nie zmienił, choć chyba już wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że PO faktycznie działa bez żadnego programu, bez ładu i składu, więc może o to wszystkim instancjom sądu chodziło ... :-)
 
- cytaty z Kafki, pochodzą z ... "Procesu" Kafki. Gdy usłyszałem przy pierwszym rozpatrywaniu tej sprawy, że pani sędzia nie dopuściła do procesu żadnych dowodów przedstawionych przez Kaczyńskiego, od razu pomyślałem o Kafce i jego „Procesie”. Za komuny mnóstwo było takich procesów. Dzisiaj te czasy wracają, wraz z popierającym Komorowskiego Urbanem, Jaruzelskim, Cimoszewiczem … Czy ktoś wie, jak będzie w II-giej turze głosował Kiszczak? Jeśli tak, to proszę o info z odpowiednim linkiem …
 
- PO mówi mnóstwo o nowoczesności, modernizacji, ale gdy dochodzi do podjęcia decyzji zakupu nowych nowoczesnych samolotów do przewożenia naszych VIP-ów, to z oszczędności i strachu przez opinią publiczną, trenowaną w akcie huraganowej propagandy przez pseudodziennikarzyny z GóWnianej i podobnej jej mediów, pod pretekstem nieprawidłowości w przetargu, zamiast usunięcia tej nieprawidłowości, podejmują decyzję remontu starej, historycznej już myśli radzieckiej ukrytej w TU154, zwanych latającymi trumnami. Zwanymi tak zapewne dlatego, że są bezpieczne, ciche, szczelne, dobrze przyciemnione przed atakującym słońcem, stabilne … I tak to jest właśnie, ta „NOWOCZESNA” partia PO, modernizuje Polskę radziecką myślą, w przeciwieństwie do tej zaściankowej, populistycznej, socjalistycznej partii PiS, która błędnie chce nas sprowadzić do średniowiecza zbyt nowymi samolotami … Nie chce mi się już pisać o „nowoczesnej” strategii uczenia pilotów nie na symulatorach, tylko na tzw. żywcu, czyli w tym wypadku na żywym (do czasu) VIP-ie. Taaaa … a WYZNAWCY PO dalej bredzą o nowoczesności PO mimo, że takich przykładów można podać mnóstwo.
 
- Kaczyński stara się przed II-gą turą uświadomić ludziom, którzy głosowali na Napieralskiego, że w kilku podstawowych sprawach dla życia ludzi, KONSERWATYWNY program PiS jest zbieżny z SOCJALISTYCZNYM podejściem do świata. Przyczyny tej wspólnoty są inne, ale w efekcie PiS może ochronić mnóstwo tych zagubionych ludzi, przed tragedią sprywatyzowania szpitali i reszty majątku służby zdrowia (nawet ze sprzętem zakupywanym za część pieniędzy Owsiakowych, zbieranych w corocznych narodowych ściepach), zniszczenia TV publicznej, zniszczenia zdolności obronnych Polski, rozgrabienia majątku związanego z tzw. gazem łupkowym, który powinien służyć wszystkim Polakom, dogadywaniem się najważniejszych osób w państwie z mafiami hazardowymi i innymi, lokalnymi mafiami oraz wiele innych. Ta ogromna masa ludzi, którzy głosowali na Napieralskiego, powinna zagłosować na Kaczyńskiego, bo on będzie ich prawa wspierał, a Komorowski będzie wspierał prawa malutkich grupek zainteresowanych refundacją „in vitro” (tak swoją drogą nie ma pieniędzy na chorych na raka, na wiele strasznych chorób dla dzieci i starszych, a oni chcą znaleźć miliardy, powtarzam MILIARDY na refundację „in vitro”!), umożliwieniem adoptowania dzieci przez pary gejowskie, co nastąpi wkrótce po akceptacji europejskiej Karty Podstawowej (ile jest ludzi tym zainteresowanych, 5 tysięcy? 10 tysięcy? No i tysiące dzieci, na których byłyby przeprowadzane eksperymenta) i wprowadzenia parytetów dla kobiet (znowu zainteresowanych jest 100 kobiet? 500? Kilka takich Śród, kilka Nowickich … no powiedzmy 1000). Jak widać Komorowski wesprzeć może kilkanaście, może kilkadziesiąt tysięcy lewicowców w ich walce o jakieś nowe, często durne prawa (adopcja przez gejów i parytety), a Kaczyński może dać bezpieczeństwo przed chorymi liberalnymi eksperymentami milionom lewaków … Ale lewicowców nie posądzam o mądrość, choć chciałbym się zdziwić …
 
- sprawa gazu łupkowego pojawiła się w Londynie, w wypowiedzi pełniącego tymczasowo  obowiązki rzecznika Gazpromu, marszałka Komorowskiego:
 
Eksploatacja gazu łupkowego musiałaby oznaczać zastosowanie metod odkrywkowych, jak w przypadku węgla brunatnego, a zatem byłaby to "dewastacja obszarów krajobrazowych Polski" - powiedział w środę w Londynie marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.
Powiedział też, że „W jego ocenie Polska jest mniej uzależniona od dostaw rosyjskiego gazu niż inne państwa, a w tym, że obecnie negocjowana umowa z Rosją obejmuje okres do 2037 roku marszałek nie widzi powodów do obaw, ponieważ zarówno dostawcy, jak i odbiorcy muszą planować długofalowo.”
 
Taaa, na Ukrainie, Białorusi też planowali długofalowo i właśnie zostali ustawieni do pionu, bo umowa umową, ale porządek (rosyjski) musi być. Echh możemy mieć rzecznika Gazpromu na Prezydenta … Nie jest śmiesznie … oj nie … Ale żeby było śmiesznie, to powinno się wspominać, że złoża gazu łupkowego leżą na głębokości kilku tysięcy metrów i wykopanie takiej dziury w kopalni odkrywkowej byłoby rekordem świata, nie do pobicia chyba przez najbliższe 100 wieków :-) Polacy mogliby więc się na dłuuuuuugi czas zapisać w księgach rekordów. Tyle, że traktowano by nas gorzej jak Benny Hilla, Bundy’ego i reszty tzw. „światowych” kretynów. Monty Phytony byłyby przy nas geniuszami mądrości :-)
 
Takiego to „mądrego” możemy mieć Prezydenta … Nie, nie jest śmiesznie :-(
 
- ostanie źródła, to 2 cytaty z dzisiaj, szefa BBN Stanisława Kozieja, awansowanego do BBN przez naszego uzurpatora prezydenckiego i szefa SGWP Gen. Mieczysława Cieniucha, również awansowanego przez Marszałka P.O.
Koziej powiedział (w skrócie), że „sytuacja w Afganistanie systematycznie się pogarsza i grozi katastrofą strategiczną NATO; dlatego należy zrezygnować z zamiaru przekształcenia Afganistanu od wewnątrz na rzecz zabezpieczenia się przed zagrożeniami, jakie kraj ten będzie jeszcze przez wiele lat generował dla świata zewnętrznego.
Według Kozieja, nie stać nas politycznie, ekonomicznie i wojskowo na dalsze zwiększanie swego zaangażowania. Szef BBN ocenił, że zadania, jakie już na siebie wzięliśmy, przerastają możliwości naszego kontyngentu.”
 
Cieniuch zaś powiedział, że "Polski kontyngent w Afganistanie wykonuje swoje obowiązki na należytym poziomie. Oceny jego działania i wykonywania obowiązków są bardzo pozytywne".
 
Całość tu:
i tu:
 
Zrobiło się śmiesznie? No to jeszcze to. Wypowiedz naszego Pełniącego Obowiązki … (Kretyna? Nieeee, to za mocno) Kononowicza:
 
„Chodzi o to, by wspólnie określić termin zakończenia misji i by maksymalnie szybko doprowadzić do „afganizacji” problemu i podjęcia działań zmierzających do tego, by Afgańczycy sami mogli - szybciej i lepiej - rozwiązywać swoje problemy" - mówił Komorowski.
Marszałek dodał, że na wypadek, gdyby dyskusja w Lizbonie nie zakończyła się "pełnym sukcesem" poprosił też Radę Ministrów o przygotowanie narodowej strategii wyjścia polskich wojsk z Afganistanu.”
 
Całość tu:
 
A jak Afgańczycy zapewne poradzą sobie z problemem Talibów, to można dowiedzieć się z książki Hosseiniego Khaleda pt. „Chłopiec z latawcem”. Mocna książka, pokazująca całkiem „sympatyczne” życie milionów ludzi.
 
No i te wyjście polskich wojsk z Afganistanu, gdybyśmy nie dogadali się z NATO, jest obecnie marzeniem Putina. Za kilka lat będzie on mógł spokojnie z powrotem opanować Europę Środkowo-Wschodnią, bo żadne NATO palcem nie kiwnie, gdy Putin zapragnie przynieść ponownie w te rejony dobrobyt rosyjski …
 
Idę oglądać mecz … bo zrobiło mi się strasznie …
Robi
O mnie Robi

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka